bono

 

 

Nie każdy właściciel zdaje sobie z tego sprawę, ale psy nie znają języka polskiego. Nie znają też żadnego innego, oprócz oczywiście języka psiego.
O ile my, ludzie porozumiewamy się ze sobą korzystając z ogromnej liczby słów, budując skomplikowane zdania, o tyle psy komunikują się ze sobą za pomocą mowy ciała. Owszem, zdarza im się szczekać lub popiskiwać, ale główny kanał komunikacji to mowa ciała. Jak zatem mówić do psa w czasie szkolenia, żeby ułatwić mu naukę?

 

 

 

 

1. Mów mało
Pies w potoku naszych słów musi wyłowić to, które poznał w czasie szkolenia i które zostało skojarzone z konkretną czynnością. Aby łatwiej było mu to zrobić, w komunikacji z psem, ograniczmy liczbę wypowiadanych słów do minimum.

2. Jedna komenda na jedno zachowanie.
Pamiętając o tym, że psy nie znają języka polskiego, łatwo dojść do wniosku, ze dla psa polecenia połóż się i waruj to dwa kompletnie różne dźwięki. Użycie poleceń połóż się i leżeć może wprowadzać zamęt w psiej głowie. Dlatego szkoląc psa w wykonywaniu danego zachowania, używajmy zawsze tego samego polecenia, a pies będzie wykonywał je szybko i chętnie.

3. Mów radosnym głosem.
Wielu właścicieli psów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne w szkoleniu i tresurze psa jest używanie właściwego tonu. Zapomnijmy o wojskowym wydawaniu poleceń, w których słychać groźbę. Radosny, odprężony, zachęcający głos wypowiadający komendy to znakomita motywacja do pracy dla każdego psa.

4. Nie powtarzaj się
Wypowiadanie polecenia kilka razy, z nadzieją że pies łatwiej zrozumie to o co nam chodzi i wykona polecenie szybciej jest błędem. Powtarzanie komend uczy psa, że powinien reagować po trzecim wypowiedzianym poleceniu, bo przecież właściciel zawsze mówi siad – siad – siad. Pozwólmy psu pomyśleć gdy raz wypowiedzieliśmy polecenie, pomóżmy jeśli jest to nowa – nieznana umiejętność i zachęćmy go do jej wykonania. W ten sposób w krótkim czasie pies nauczy się wykonywać polecenie bez ociągania.

5. Ciesz się
Gdy psu uda się wykonać polecenie nie zapominajmy powiedzieć mu o tym, że świetnie się spisał. Nagrody w postaci smakołyków czy zabawy są niezastąpione w czasie szkolenia psa, ale to radość opiekuna okazana w entuzjastyczny sposób wyjątkowo wpływa na motywację psa do pracy.

 

 

Monika Marciniak  dogsway

 

Na zdjęciu BONO  z Łowickiej Farmy